Modlitwa Uwielbienia

OLYMPUS DIGITAL CAMERAJako wspólnota modlitewno – ewangelizacyjna wychodzimy do innych ludzi również z propozycją wspólnej modlitwy. Raz w miesiącu pragniemy stanąć w jedności z całym Duszpasterstwem i wspólnie uwielbiać naszego Boga. Spotkanie otwieta Eucharystia, a po niej rozpoczyna się trwające ok. 40 minut spotkanie z rozbudowaną modlitwą uwielbienia.

Uwielbienie jest tą formą modlitwy, w której człowiek najbardziej bezpośrednio uznaje, iż Bóg jest Bogiem. Wysławia Go dla Niego samego, oddaje Mu chwałę nie ze względu na to, co On czyni, ale dlatego że On jest. Uwielbienie jest najbardziej bezinteresowną formą modlitwy, ponieważ w niej nie wysławia się Pana za coś co dla nas  zrobił, ale dlatego, że jest. Podczas uwielbienia zapraszamy Pana do tego by przejął władzę i kontrolę nad naszym życiem. W efekcie, skupiamy się o wiele intensywniej na Nim i Jego prowadzeniu, niż na sobie, swoich zamiarach, planach.

Modlitwa uwielbienia:
jest potężną bronią w walce z pokusami,
rozpala w nas wiarę i pragnienie Boga; pogłębia przeżywanie dziecięctwa (bycia synem lub córką Boga Ojca),
uzdalnia do pokochania siebie; do przebaczenia i pojednania (również z samym sobą),
rozwija wrażliwość na siebie i innych oraz na dobro, którego często nie widzimy lub ponad którym przechodzimy do porządku dziennego. Natomiast, wrażliwość na dobro rodzi w nas radość i wdzięczność.

Jak to może wyglądać?
Nie ma jakiejś stałej reguły, wytycznych, jedynego słusznego sposobu prowadzenia spotkania czy też samej modlitwy. Można jednak wyróżnić kilka pojawiających się w różnych konfiguracjach typów modlitwy:
modlitwa jednoczesna – każdy może głośno wypowiadać słowa modlitwy w tym samym czasie
modlitwa natchniona – Duch daje słowo, ale nie jest to czas na dzielenie się. Możemy je wypowiedzieć nie w formie proroctwa, ale w formie modlitwy. Jeśli to jest od Pana to porusza serce, często to może być wielka inspiracja do modlitwy albo jest to modlitwa, która jest w sercu wielu osób w tym czasie.
modlitwa spontaniczna (litanijna) – każdy może zaistnieć jako osoba. Wtedy też budujemy się słysząc modlitwę brata. Ważne, by były to proste słowa i prosto sformułowane wezwania.
modlitwa ciszy – wskaźnikiem modlitwy nie jest hałas. Często cisza pojawia się po modlitwie w językach. To owoc spotkania z Bogiem, nie ma co się bać tych chwil ciszy, które się pojawiają.
pieśni – najprostszy nośnik uwielbienia. Dawid wzywa, byśmy śpiewali Panu ciągle nową pieśń. Sama pieśń jest już wspaniałą modlitwą, a nie tylko dodatkiem do niej.

Modlitwa charyzmatyczna (modlitwa uwielbienia) wyróżnia się następującymi cechami:

  • rodzi miłość. Pierwsza cecha, dzięki której zawsze możemy rozpoznać, czy nasza modlitwa jest modlitwą charyzmatyczną. I nie chwilowa sympatia, która rodzi się w czasie modlitwy, ale jest to owoc uwielbienia. Prawdziwa modlitwa charyzmatyczna rodzi miłość. Oczyszcza z niechęci wobec brata, bo Bóg w czasie takiej modlitwy zmienia nasze serca.
  • radość. Ta modlitwa jest radosna. Towarzyszy jej śpiew, oklaski. Tu nie chodzi o wesołość, ale o radość, która jest bardzo głęboka. W każdej modlitwie charyzmatycznej wybrzmiewa to, że Jezus już mnie zbawił. I to jest źródło naszej radości i przejawia się to w oklaskach, itd. Radość ze zbawienia jest na całe życie. Nie można być wesołym całe życie, ale radosnym tak, bo to jest fundament.
  • spontaniczność. Czyli otwartość, stanięcie w wolności, stanięcie jak dziecko przed Bogiem, nie bycie takim spiętym, nie stanie z założonymi rękami. W miłości nie ma lęku i dlatego rodzi się spontaniczność: staję i jestem sobą. I mogę wyrazić to, co czuję zewnętrznie np. poprzez podniesienie rąk.
    pokój. Przychodzi taki moment, że serce nasze czuje ogromny pokój. Może się to stać w czasie śpiewu w językach, czy też po, albo w dowolnym momencie.
  • porządek. Modlitwa charyzmatyczna ma swój porządek. I tu trzeba podkreślić, że naprawdę porządek nie jest wrogiem Ducha Świętego. W czym się to może przejawiać? W tym, że robimy razem; jak wielbimy to wielbimy, wtedy nie przepraszamy. Jak prowadzący zaczyna się modlić spontanicznie to my wszyscy idziemy za nim. Wtedy spotkanie może pójść w takim jednym kierunku. Czyli potrzebny jest porządek.
  • nawraca. Każdego dnia potrzebujemy nawrócenia i Bóg w czasie spotkania może spokojnie przemieniać nas.
  • manifestacje zewnętrzne. Warto być otwartym. Często modlitwie towarzyszy np. drżenie rąk i z naszej strony nie musimy się jakoś tego obawiać. Najważniejsze jest to, co dzieje się w sercu człowieka. Bądźmy otwarci. Często jest tak, że Bóg, gdy dotyka naszego ciała, jakoś tak widocznie, zewnętrznie, bardzo często w tym czasie Bóg bardzo głęboko dotyka nasze serce. I to jest najważniejsze w tym wszystkim.